Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Pon 17:27, 13 Lut 2006
|
a kuzwa shika lezy pod szpitalem moze ktos mnie zaniesie ? |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:26, 13 Lut 2006
|
Famir widząc że nie ma wroga wioski zaniósł Skowyt do szpitala xD |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:26, 13 Lut 2006
|
shika znikl okej niech ci famir bedzie lezy w ciezkim stanie nie mogazcy sie ruszac na srodku konohy ( poniewaz nie zdola juz wydobyc wiecej czakry lezy wpol martwy moze mi ktos pomoze ) ( pozwalam pisac ludziom z poza tego tematu) |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:24, 13 Lut 2006
|
Jednak po chwili go dotkneły xD Jednak Shika znikł... widać sie ukrył albo uciekł |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:21, 13 Lut 2006
|
plomienie jednak nie dotykaly shiki z nie wiadomych przyczyn  |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:19, 13 Lut 2006
|
Famir podniusł Skowyt i położył ją pod drzewem po czym spojrzał na Nare... złożył pieczęcie...
-katon kage hyuuuuga no jutsu
Leżący shinobi pokrył sie płomienami |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:17, 13 Lut 2006
|
shikamaru lezal jednak byl w o wiele lepszym staie nisz skowytek w koncu mial swoja chakre a skowytek nie  |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:14, 13 Lut 2006
|
Motylek zamienił sie w Famira (było to henge)
Patrzył jak skowtytem pod wpływam rucizny wróciła do normalności
-Niedobrze ^^ |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:11, 13 Lut 2006
|
Wilczycho równiez zaliczyło glebe ^^ Padło na Shikamaru jeszcze bardziej go do ziemi przygniatając xDDDDD |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:09, 13 Lut 2006
|
poturbowany shikamaru wstal ostatkiem sil machna pare pieczeci - zegnaj wilczusi wlasnie uaktywnilem trucizne w sekunde padniesz - powiedzial to po czym padl twarza na glebe |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:07, 13 Lut 2006
|
Wilczycho przydusiło łapką Shikamaru do ziemi (czyt. stanęło na nim xDDDD) Później porzucało sobie nim troszkę i troszkę pogryzło (trzy metrowe kły Skowytka xDDDD) |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:02, 13 Lut 2006
|
shika wyjal wszyskim dobrze znany pergamin byl juz gotowy shika przeciagna wzdluz kriwa szybko machna i mial kunai zloty w rekach z zielonym plynem n koncu wbil go glebokow w cialo wilka trucizna powoli rozchodzila sie po jego ciele - i co ty na to |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:01, 13 Lut 2006
|
nie sfajczył bo motylek se już latał i obserwoał bezpiecznei z daleka xD |
|
 |
|
Wysłany: Pon 17:00, 13 Lut 2006
|
Atak Shikamaru odbił się od sierści wilka ^^ i sfajczył motylka xDDDD |
|
 |
|
Wysłany: Pon 16:58, 13 Lut 2006
|
a motylek przysiadł na drzewie i obserwował z ciekwaością walke xD |
|
 |