Autor |
Wiadomość |
<
Posiadłości
~
Dom klanu Ookami
|
|
Wysłany:
Śro 12:13, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
Ookami San przeciągnęła się i rzuciła ostatni kunai, trafiając idealnie w środek tarczy.
- Nieźle. - pochwalił ją brązowy wilk.
- Dzięki Ato. - odparła dziewczyna. - Chciałabym jednak powalczyć trochę z oneesan.
- Jest zajęta, dobrze o tym wiesz. - powiedział Ato.
- Kiedyś będzie musiała wrócić do domu. - San uśmiechnęła się.
- Masz rację, ale...
- Oj, przestań już zrzędzić. - dziewczyna uciszyła przyjaciela.
- Dobra. - rzekł wilk.
- Super, że doszliśmy do porozumienia. - panna Ookami wyjęła z sayi wakizashi, który miała przy pasie. - Nudzi mi się, może jak oneesan wróci, to będzie więcej zabawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:22, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
|
Skowyt wróciła do domu po niezwykle męczącym dniu (czyt. przeszkadzaniu Nami w wypełnianiu obowiązków ^^ ).
-Siemka! ^^ - zawołała i natychmiast przytuliła się do Ato ^^ - Słodki wilczek! ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:27, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
- A ja...? - San podniosła jedną brew, po czym dodała szeptem: - Mnie w tym domu, to już nikt nie kocha...
- Skowyt-san, a gdzie jest Isengrin? - zapytał Ato. - Chciałbym z nim pogadać.
- A właśnie, wracasz bez swojego wilka? - dodała San.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:32, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
|
Skowyt ze zdziwieniem spojrzała na San ^^
-Ciebie też mam przytulić? ^^ - dopiero teraz Skowyt zdała sobie sprawę, że Isengrin nie szedł za nią - Nie wiem gdzie on jest.... Chyba poszedł dręczyć kota Oharu ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:36, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
- Może pójdziemy go poszukać? - zaproponował Ato. - Proszę...
Szczęka San opadła do podłogi.
- Ty prosisz...? - dziewczyna zrobiła głupią minę. - Chyba jeszcze nie do końca się obudziłam... Jednak spacer chyba dobrze mi zrobi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:40, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
|
-A mnie tu zostawicie? To mnie nikt nie kocha... Buuuu... - Skowyt zrobiła smutną minkę. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:42, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
- Idziesz z nami. - powiedziała San. - Proponuję pójść na salę treningową i zobaczyć jak radzą sobie genin'owie. Co ty na to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:43, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
|
-Tak jest! ^^ Powkurzamy Famira ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:21, 08 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
|
Skowyt, San i Ato poszli sobie na salę treningową ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:50, 09 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
San weszła do domu, jej twarz miała chłodny wyraz. Jednak pod skorupą chłodu była pustka. Ookami nie czuła nic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 21:36, 12 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konoha-gakure
|
|
Do domu klanu Ookami weszła San ubrana w barwy Akatsuki. Rozejrzała się po budynku.
- Wszystko takie jak zawsze... - szepnęła i skierowała się na górę, do swojego pokoju. Nagle usłyszała szuranie na schodach za nią i odwróciła się gwałtownie, wyciągając wakizashi. Jedyne co zobaczyła, to Ato podążający jej śladem. - A to ty...
- Ta... - odparł wilk.
Dziewczyna weszła do swojego pokoju i zdjąwszy płaszcz, położyła się na łóżko. Chwilę potem już spała, a śniły jej się wydarzenia z minionego dnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 8:35, 15 Lut 2006
|
|
|
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
|
Pablo wraz z Bundzem przytaszczyli tu ciało Shikamaru i zostawili pod kanapą. Zajrzeli jeszcze do lodówki, zjedli co nieco i poszli sobie czynić ZŁO!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|