Szukaj

na stole leżała kartka. "wyszłem bo Sara chce mnie zabic wróce potem Dob"

-ee to jest koń który niemusi jeść owsa i jeździ bardzooo szybko tylko pamiętaj żeby się nim nie rozbić ale lepiej daj go RA-vowi

bob był zaciekawiony fenomenem wyścia z łaźienki aby wejść do łaźienki ale co tam siedział na fotelu/. ^^

-Wiesz niewarto tak ludzi straszyć bo mogą naprawde się przestraszyć ^^

-NAHIRA dob wstał jak oparzony. szybko ją podniusł i kiedy stwierdził że to tylko zatrucie alkocholowe zaniusł ją do łużka i przykrył kołdrą sam natomiast usiadł na krześle i czuwał. (kurcze powtórka ...

-to dla mnie sama przyjemność ^^

-racja ale twoje dorównują ba a nawet przewyższają je w piękności ^^

Racja powiedizał dob wychylając czarkę.
-przypominają mi twoje oczy. ^^

Dobutsu błyskotliwie zauważył
-jest noc ^^'

dob szybko odpieczętował swoja i się przysiadł

może coś na popicie powiedział dob przynosząc dwie butelki Sakusia^^.

-ty jeszcze bardziej ^^. <uśmiech.-smacznego

Dob z uśmiechem powędrował do kuchni i przyniusł z niej parujące shpagetti

-Niema za co powiedział dob.
-jadłaś już czy mam coś upichcić ??

-cześć powiedziął podając bukiet to dla ciebię. powiedział podając bukiet