Polana przy rzece...

sekretarz Hokage

-ehhh no chodzmy^^
Tao złapał dziewczynę za ręke i wyszli z tematu ...

Genin

Drag zaprowadziła TYoh, który wciąz trzymał ją za rękę nad rzekę...
- Tu się zazwyczaj dobrze czuję... - powiedziała, uśmiechając się lekko i niepatrząc na chłopaka.

Genin

- hehe spoko. - powiedział Yoh trzymajac Narhie i Drag za reke.

- Ja mam pomysł moze usiadziemy i opowiemy o sobie i swoim zyciu w ten sposób lepiej sie poznamy i bedziemy lepiej współpracowac jako grupa. - mówie do obu dziewczyn

Genin

Narhia uśmiechnęła się i usiadła przy rzetce mocząc nogi:
- Ja nie mam nic przeciw - uśmiechnęła się szeroko.

Genin

- ...W sumie, to możemy.... xD

Genin

- wiec zaczynajmy. skoro jestem dzewntelmanem to wyn pierwsze. - mówie do kolezanek z druzyny

Genin

- ....Narhia, zaczynaj xD

Genin

- No dobra, jeżeli muszę - uśmiechnęła się lekko dziewczyna i popatrzyła w wodę zaczynając:
- No to tak. Nazywam się Narhia Luna i mam psychiczne ataki^^. Mam wilka Lunara i kurę Akirę XD. Coś o moim życiu? Pochodze z wioski cieni. Mam 19 brata Lammausa, który mnie poszukuje by mnie zabić. Oczywiście nie musiał by gdyby nie mój znienawidzony ojciec. Ogłosił, że jeżeli Hokage, który ma więcej dzieci niż jedno, to jedno z nich musi wszystkie pozabijać by stać się Hokage tej wioski. A jeżeli mój ojciec miał mnie i mego brata, to któryś z nas musi zabić. Ja nie chcę go zabijać więc uciekłam, by mnie on nie zabił. Bo jest silniejszy, starszy i w ogóle...On jest inny niż ja. On ma charakter po ojcu. Czyli zły, bezlitosny...Moja matka podobno popełniła samobójstwo. Ale wiadomo, że ją mój ojciec zabił, bo ona chciała odejść od niego i nas uwolnić od niego. Później uciekłam. Weszłam do innej wisoki i spotkałam w niej Ake. Zaprzyjaźniłyśmy się i wzięła mnie pod swój dach. Od w tedy jesteśmy takimi siostrami, i dlatego pochodze z klanu Shuna. Później jeszcze jej brat został opętany przez diabła i musiałyśmy uciekać i jakoś tak tu się znalazłam. Jestem pewna, że mój brat mnie szuka, by mnie zabić i zostać Hokage...Nie wiem co mogę jeszcze opowiedzieć, że od samego dziecińswta Lunar mnie pilnuje i broni, dlatego nie wiem co by było gdyby zdechł. - białowłosa powiedziała powoli patrząc w tafle wody i robić się smutna. - ciekawe gdzie jest teraz mój brat...gdzie mnie szuka... No to teraz wy! - i w tym momęcie dziewczyna próbowała się uśmiechnąć do pary, ale jakoś nie zabardzo się jej to udało.

Genin

Drag przez chwilę stała i patrzyła przed siebie, po chwili się ocknęła.
- ...Przykro mi... - szepnęła do Narhi, po czym podeszła do drzewa i oparła się o nie.
- ...Jestem Drag.. Nazwisko, jak nazwisko, nic szczególnego... Razz

(odwala mi xD) Mieszkam w Konoha od urodzenia, siostra sobie wyjechała, nie podobało jej się u nas. Rodzice zawsze są ciężko zapracowani, nie widuję się z nimi w ogóle. Ale, nie narzekam, chociaż mało mam znajomych, to jest mi tu dobrze... Rzadko kiedy wychodzę z domu, nie lubię zbytnio towarzystwa... Może właśniedlatego, że wychpowywałam się sama, rodzice byli zawsze zajęci, i nie mieli dla mnie czasu.... Eh... Tak to już czasami jest..... No... To chyba tyle ^^ - uśmiechnęła się lekko, patrząc na resztę, chwile potem spuściła wzrok. - A! I jeszcze jedno ^^' Jak juz wiecie, mam smoka... I tak... Radzę z nim niezaczynać.... Yoh, w końcu już raz Cię podpalił ^^'

Genin

- To teraz ja... Jak wiecie nazywam sie Yoh i pochodze z klanu Sano. Od najmłodszych lat trenowali mnie abym był jak najlepszy i to sie opłaciło na egzaminie. Podczas treningu mój brat zginął na moich oczach a ja nie mogłem mu pomóc. Odeszłem od rodziny i przywedrowałem tutaj. To tak w skrócie a jest tego wiecej tylko opowiadac mi sie nie chce.- mówie z usmievhem

Genin

- No to już coś wiemy o sobie xD - zaśmiała się Narh i zaczęła sobie śpiewać jakieś śmieszne piosenki.

Genin

- Ta.... Przynzaję rację... - Drag szybko wskoczyła na drzewo xD

Genin

- no macie troche racji a czego oczekujecie po sensei?? - pytam sie dziewczyn

Genin

- Ze nie będzie upierdliwa XD. Ale najbardziej tego by nas czegoś nauczyła - powiedziała Narh mocząc sobie już nogi do kolan w wodzie.

Genin

Drag spojrzała na chłopaka.
- Sama nie wiem.... Że czegoś nas nauczy....?