Wielka Zapomniana Dolina

Sannin

W dolinie pojawił się Asmodeus. Zobaczył nukeninkę. Slyszał o niej. Podszedł do niej
-Zbieram grupę do walki z Akatsuki. Wchodzisz w to?

Nukeninka

Sara odwróciła się do tyłu i zobaczyła chłopaka.
- Niemam nawet sil chodzić a co dopiero walczyć. - odpowiedziała na pytanie.

Jonin

-Gdy uciekłaś ze szpitala jakoś nie przeszkadzało ci to zbytnio - powiedział Ra-V i wyłonił się z cienia. - przypadkiem podsłuchałem waszą rozmowę. Chętnie dołączę do twojej grupy.

Nukeninka

- Ty dołaczysz ale ja nie. - rzekła stanowczo Sara.
- Puki nie wylecze wszystkich ran niebede walczyć, moze ze zajdzie konieczność. Mam zadanie i chyba wracam do wioski Obłoku musze odnaleźć brata. - rzekła cicho, poczym ścisneła medalion na szyi.

Sannin

-Rób jak uważasz. Ale dobrze że choć ty się zgodziłeś. Skontaktuję się z tobą. - powiedział i zniknął.

Nukeninka

- Beznadzieja. - pod nosem możnabyło zauwazyć uśmieszek.

Jonin

-Z tymi ranami to chyba twoja pierwsza słuszna decyzja odkąd tu jesteś - zadrwił - A co do podróży, to niby jak chcesz się tam dostać, skoro ledwo żyjesz?

Nukeninka

- Nie wiem, wezwe Białe Wilki z północnych lasów za kilka dni się zjawią i mnie zabiorą. - rzekła znów cicho.
- Nawet miłości odnaleźc niepotrafię. - dodała smutno.

Jonin

-Widocznie dostatecznie się nie starasz - powiedział ninja.
Usiadł koło Sary i objął ją.
-Słuchaj... ja...

Nukeninka

- Coś się stało Ra-V? - Sara rozpogidziła się i puściła broń na ziemie, patrząc w oczy chłopaka. Były takie piękne.

Jonin

-Sara, ja... muszę ci coś wyznać.... - wykrztusił chłopak - Kocham cię...

Nukeninka

Sara zrobiła się czerwona jak burak, nieumiała tego ukryć, poraz pierwszy w życiu została obdazona tym uczuciem.
- Ra-V... Jak długo myślałam i nie wiem co czuje ale wydawałeś mi się bardzo fajnym chłopakiem. - rzekła dalej patrząc mu w oczy.

Jonin

Ra-V powoli zbliżył się do Sary. Pocałował ją. Wydawało mu się, że ta chwila trwa wieki. Czuł, że chciałby tak wiecznie. Wiedział, że miłość da mu siłę, jakiej jeszcze nigdy nie miał. Wiedział, że ją kocha i poświęci wszystko by z nią być.

Nukeninka

Sara odwzajemniła pocałunek ale niemogła skryć tego ze była cała czerwona. Objeła rękoma chłopaka całując go romantycznie. Nie przeszkadzało jej to ze niedaleko spi Mat-san.
- Ra-V ja ciebie też kocham... - rzekła cicho.

Jonin

Chłopak ujął dłoń Sary. Chwilę czekał w milczeniu patrząc na czystą taflę wody.
-Obiecaj mi, że zawsze już będziemy razem...